Niedziela Misyjna w naszym kościele


22 października przeżywaliśmy w naszym Sanktuarium Niedzielę Misyjną. Taki światowy Dzień Misyjny obchodzimy co roku w przedostatnią niedzielę października. Animatorce misyjnej Żanetce Szczęsnulewicz zawdzięczamy niezwykły wystrój kościoła. Na ławkach, na ołtarzu pojawiły się kolorowe wstążki i chusty symbolizujące 5 kontynentów, na których żyje i działa Kościół – misyjny ze swej natury. Kolor zielony, to Afryka, czerwony, Ameryka; biały, Europa; niebieski, Australia i Oceania; żółty, Azja. Na ołtarzu głównym przez cały ten Tydzień misyjny palą się świece w tych samych kolorach: światło Chrystusa dla wszystkich ludzi! Przez całą niedzielę kapłani głosili słowo Boże o misyjności Kościoła, modliliśmy się za misjonarzy, także naszych, gdańskich, którzy pracują od dalekiej Syberii aż po Argentynę, Brazylię, Martynikę. Modliliśmy się za wszystkich Współpracowników misji, animatorów, wolontariuszy, którzy przez swoją modlitwę, ofiarę życia, cierpień, wspierają misje święte. Dla nas ta niedziela jest o tyle wyjątkowa i cenna, że przeżywamy ją jako parafianie świętego Wojciecha Misjonarza, który przecież przyniósł nam Chrystusa przed tysiącem lat. Najciekawsze rzeczy działy się na Mszy świętej o godzinie 12.00. Była to prawdziwie Msza misyjna afrykańska, w części odprawiana w języku ewondo. Ks. Marek, który pracował w Czarnej Afryce, w Kamerunie przez 6 lat, w tym języku właśnie zwracał się do wiernych. Kościół był wypełniony dziećmi, młodzieżą, dorosłymi. Żanetka przebrała wielu w kolorowe, kontynentalne koszulki i ubrania przywiezione z misji. Pokazaliśmy wszystkim film nakręcony w Kamerunie, prezentujący udział miejscowych wiernych w ich Mszy świętej, w dżungli. Piękne śpiewy afrykańskie, miejscowe instrumenty muzyczne, no i coś szczególnego: procesja z darami u Afrykańczyków. W tym samym czasie, gdy pokazywaliśmy Afrykańskich chrześcijan niosących do ołtarza wszystko to, co u nich ziemia mogła urodzić, wśród śpiewów i głosu bębnów, u nas na Mszy świętej także szła do ołtarza taka długa procesja z darami na sposób afrykański: wiele osób niosło rozmaite warzywa, owoce, miski wypełnione mąką, ryżem, cukrem; jajka, olej, ziemniaki, wszystko to, co Pan Bóg pozwala nam zebrać jako owoc ziemi i ludzkiej pracy. Mieliśmy dialogowane kazanie, w czasie którego Animatorka Żanetka rozwinęła piękną myśl Patronki misji, świętej Tereski od Dzieciątka Jezus: „W sercu Kościoła będę miłością”. Animatorka opowiedziała o tzw. małej drodze miłości św. Teresy. Na rozesłanie i błogosławieństwo mianowaliśmy wiele dzieci małymi misjonarzami Jezusa, nakładając im na szyję małe, pięciokolorowe krzyżyki misyjne. Wiele było tej niedzieli radości, zaangażowania i wzruszeń. Idźcie! i głoście Ewangelię wszelkiemu strzorzeniu!